Porażka to tylko narzędzie, które możemy potraktować dwojako:
1. Jako nawóz sukcesu
2. Jako ostateczną przegraną
Jednym udaje się za pierwszym razem. Innym za dziesiątym. A jeszcze inni muszą mocno zacisnąć zęby i przeć do przodu mimo ogromnej ilości porażek, ale jeśli wierzą w siebie i z każdego błędu wyciągają naukę, wcześniej czy później się uda. Musi się udać!
Jordan powiedział tak:
„W mojej karierze nie trafiłem do kosza ponad 9000 razy.
Przegrałem prawie 300 meczów.
26 razy, kiedy od mojego ostatniego rzutu zależały losy całej gry – chybiłem.
W swoim życiu cały czas przegrywałem.
Dlatego właśnie odniosłem sukces.”
Wybór należy do Ciebie.
Padłeś? Powstań!